Było o ojcu, będzie o bracie, otóż około 7 lat wstecz brat mój postanowił zwolnić się z jednej z wrocławskich restauracji gdzie był kucharzem, piekarzem i jak nawalały kompy to serwisem komputerowym. Powód był standardowy, duże wymagania i niska płaca, więc postanowił odpocząć i zaległ przed kompem. Pomiędzy jedną a drugą grą wysyłał CV w różne miejsca, wysłał również aplikacje do zagranicznych agencji. Odpowiedź była szybka, 5 dni na stawienie się w agencji znajdującej się w Londynie. Znając 3 słowa po angielsku (Yes, no, fuck off) oraz nie posiadając funduszy mój brat postanowił wyemigrować. Na bilecie dało się zaoszczędzić - bilet w jedną stronę - na start pożyczyłem mu złotówki na 100£, spakował się i pojechał. Polacy to taki typ człowieka co dużo potrafi i za to go szanują za granicą, niestety tylko za granicą. Sam w życiu wykonywałem różne zawody, byłem monterem instalacji, monterem wentylacji, operatorem wózka, dźwigu, przedstawicielem handlowym i zjeżdżałem 2 lata na kopalnie jako serwisant maszyn. Jestem elastyczny ? jestem, co mam z tego ? 2000 brutto... mój brat wyjechał do angli jako piekarz a obecnie jest kierowcą ciężarówki z pensją 30000£ rocznie, oczywiście wszystko się ułożyło, żona, dziecko, dom z ogrodem, samochód, tv 50" etc. Zajęło mu to kilka lat w angli, od niczego, od zerowego konta, mieszkania z rodzicami i żałosnej pensji. W sumie nieźle jak na gościa po zawodówce. Pensje ma większą niż moja żona w Polsce, która kończyła studia w Niemczech i zna 6 języków nie licząc polskiego.
W 2007r. Donald Tusk obiecywał "sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować w Polsce..." etc. etc. Nie mam pojęcia na jakiej podstawie Tusk prezentował takie tezy ale przykład mojego brata, który nie jest wyjątkiem, dowodzi tylko tego że powrót polaków z emigracji to bzdura ponieważ nie ma ani jednego racjonalnego powodu dla którego ktokolwiek chciałby zamienić normalną egzystencje na życie poniżej ludzkiej godności.
Mam też smutna informacje dla naszego premiera, exodus trwa nadal, pod koniec 2012 roku samych moich znajomych wyjechała spora grupa, większość po studiach i nie zamierzają wracać, to są kolejne osoby których podatki będą płacone na wyspie i tam też będą utrzymywać emerytów. Moja rodzina w tym roku także wyemigruje, wszystko na to wskazuje że do Niemiec, na stałe.
Sześć lat miał pan panie premierze na to aby zatrzymać tych którzy nie uciekli - Polacy nie wyjeżdżają, Polacy uciekają - ale pan zamiast popracować nad tym, skupił się nad złupieniem do końca tych którzy zostali. Ja wiem że ma pan nas, Polaków, za idiotów i wydaję się panu że pańska polityka może trwać w nieskończoność, że straszenie PiSem i PR wszystko załatwi. Tylko żeby się pan nie zdziwił że ostatnim który gasi światło będzie pan sam.
twitter.com/bogdan607
